Testuję... | bourjois, creightons, garnier, kolastyna, o'herbal
Hej! Wakacje... czas - start! Lato raczej nie rozpieszcza, ale mam nadzieję, że będzie jeszcze trochę tych ciepłych dni. Ja obecnie jestem na urlopie, więc również mam takie swoje małe wakacje.
Przychodzę dziś do Was z kolejną porcją kosmetyków, które obecnie używam. Mam nadzieję, że Was zainteresuję. :)
Na początek produkt, który na pewno wszyscy dobrze znacie, a przynajmniej o nim słyszeliście. Mowa o bronzerze - czekoladce od Bourjois, który trafił w moje ręce dzięki mojej przyjaciółce. Od dawna chciałam go wypróbować. Bronzer jest naprawdę bardzo dobry i rzeczywiście ma delikatny zapach czekolady. Jest to dopiero mój trzeci produkt tego typu, dlatego nie wiem do końca co jest bardzo istotne. Dla mnie trwałość jest chyba najważniejsza i tutaj na plus. :)
Produktów do włosów jest ostatnio w moim domu zdecydowanie za dużo haha, o ile można w ogóle coś takiego powiedzieć. Można dziewczyny? :D A tak na poważnie to mam sporo szamponów, odżywek, które po prostu czekają na dokończenie. Muszę to zrobić, aby mieć miejsce na nowości.. Ostatnio kupiłam, zupełnie przypadkowo szampon angielskiej marki - Creightons. Przyznaję, że wcześniej o niej nie słyszałam, ale ostatecznie jestem zadowolona. Włosy po umyciu tym szamponem są puszyste i delikatne, a do tego ładnie pachną. Sprostał moim wymaganiom.
Następny produkt to taka moja perełka. Nie stosowałam wcześniej kremu BB i może dlatego go nie doceniałam. Od kiedy w moje ręce wpadł Garnier używam go zamiast podkładu i bardzo sobie chwalę. Jest delikatny, ale dobrze kryje, ślicznie pachnie, utrzymuje się długo na skórze - ideał na lato. Kolor, wydaje mi się, najjaśniejszy jaki był. Dla mnie w sam raz.
Macie już za sobą pierwsze opalanie? Na pewno! Warto pamiętać o szczególnym traktowaniu skóry po słonecznych kąpielach. Pomoże Wam w tym krem po opalaniu SOS Kolastyna. Jest naprawdę świetny. Bardzo dobrze nawilża, szybko się wchłania i nie zostawia tłustej powłoki. I pięknie pachnie. Serdecznie polecam.
Na koniec szampon do włosów, który wypatrzyłam na Instagramie. O'herbal dla włosów suchych i zniszczonych, czyli dokładnie dla takich jak moje, niestety. Nie zawiera sylikonów. Przyznam szczerze, że nie zwracałam nigdy jakoś szczególnie uwagi na to, jednak wiem, że są osoby, dla których jest to bardzo ważne. Moje wrażenia? Włosy są uniesione i takie hm.. sypkie. Podoba mi się taki efekt, więc jestem zadowolona. Pachnie bardzo delikatnie i nie pieni się najlepiej, ale nie przeszkadza mi to.
Znacie te produkty? Jakie są Wasze opinie? Czekam na komentarze i życzę wszystkim udanych wakacji! ;-)
ten bronzer chętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńswego czasu kusił mnie ten bronzer :) ostatecznie kupiłam taką czekoladkę z Lovely ;)
OdpowiedzUsuńSzampon testowałam:) irytuje mnoe w nim fakt, że ledwo ledwo się pieni... przynajmniej u mnie... a czekoladkę koniecznie muszę przetestować!
OdpowiedzUsuńZe mnie taki potwór ciasteczkowy i czekoladowy, że myślę, że pewnego pieknego dnia, ten bronzer od Bourjois bym pomyliła z czekoladą i ugryzła :P hahahaha
OdpowiedzUsuńCzekoladka jest rossmannowym hitem :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy spodobałby mi się ten BB od Garniera i szampon bo wyglądają kusząco :)
OdpowiedzUsuńpytalas o moj wiek- 17 skonczone kilka dnia temu, a co? ;p
OdpowiedzUsuńzainteresowały mnie szampony :)
OdpowiedzUsuńNa czekoladkę się czaiłam, ale uznałam, że zbyt ciepła dla mnie... Z szamponem mnie zaskoczyłaś, bo u mnie pieni się i to aż za dobrze :o Widać co człowiek to opinia ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńod dawna mam chęć spróbować tego bronzera!
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Kusi mnie zeby wyprobowac czekoladke!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam I obserwuje!
Buziaki :-*
używałam kiedyś tego bronzera :) jest tu też kilka rzeczy, które muszę przetestować :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
Po takich recenzjach wypróbowałabym wszystko :)
OdpowiedzUsuńZ szamponem miałabym tylko problem, bo ja uwielbiam jak jest dużo piany :D
what an amazing post :)
OdpowiedzUsuńhttps://www.instagram.com/tijamomcilovic/
http://itsmetijana.blogspot.rs/
Kuszący bronzer czekoladowy :)
OdpowiedzUsuńNic nie miałam z tych rzeczy, ale czekoladkę przynajmniej kojarzę. Chciałam kiedyś przetestować, ale dla mnie każdy bronzer jest pomaranczowy i jeszcze zaden mnie nie skusił do zakupu :P
OdpowiedzUsuńps. dziekuje za komplement odnosnie włosów!na zdjęciu to wyszły i tak trochę za ciemne niż na żywo, ale to miłe bo ja sama nie moge sie przekonac do jaśniejszego koloru i trochę mnie przekonałaś :)
Też ostatnio uzywam kremu BB zamiast podkładu i jestem zachwycona <3
OdpowiedzUsuńBronzer bardzo chętnie bym kupiła :)
OdpowiedzUsuńKusił mnie ten bronzer ale skutecznie odstraszyła mnie cena xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Znam tylko ten bronzer z Borjouis ;) Jakość całkiem w porządku, ale ja niestety trafiłam na zły odcień, więc powędrował w świat ;) Na razie idealnie sprawdza mi się Terracotta Powder z Golden Rose ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńTen bronzer jest genialny :D http://alcohales.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńKojarzę tylko czekoladkę, ale nigdy go nie stosowałam:)
OdpowiedzUsuńSzykuję się do przetestowania tego bronzera :)
OdpowiedzUsuńMój blog-klik
Ciekawy bronzer, sama chętnie bym go chciała przetestować :)
OdpowiedzUsuńto jest najlepszy kosmetyk ever :D od dawna już go mam i poza tym ze to drugie opakowanie to naprawdę nic nie powraca do mnie tak często i szybko jak właśnie ten bronzer :)
OdpowiedzUsuń